W meczu z beniaminkiem EBLK nie zabrakło emocji, ale ostatecznie utrzymaliśmy status niepokonanej ekipy w Polsce. Najwięcej dla Arki zdobyła Bec Allen – 25 punktów oraz Amalia Rembiszewska 20. Kolejne double-double zaliczyła Barbora Balintova – 12 punktów i 11 asysty.

Serią 5 punktów mecz otworzyła Amalia Rembiszewska, która w pierwszej piątce zastąpiła kontuzjowaną Marie Gulich. AZS jednak walczył w pierwszej kwarcie jak równy z równym głównie dzięki Ruffin-Pratt, która po 10 minutach gry miała na swoim koncie już 11 oczek. Mimo tego to gospodynie wygrały tą partię 23:22

Gdynianki cały zas nie mogły odskoczyć niżej notowanym rywalkom i gra toczyła się praktycznie punkt za punkt. Ta sztuka udała im się 3 minuty przed zejściem do szatni kiedy najpierw za 3 trafiła Allen, a następnie kontrę wykorzystała Kastanek. Nie utrzymały jednak przewagi bo już 2 minuty później na tablicy był remis 43:43. Oba zespoły zdołały jeszcze oddać po jednym celnym rzucie za trzy i po dwóch kwartach w derbach trójmiasta był remis 46:46

Po serii 8 punktów Marissy Kastanek o czas musiał prosić trener Orczyk. Jego zespół przegrywał wtedy 59:52. Zawodniczki AZS-u walczyły o odrobienie strat jednak skuteczna w końcówce 3 kwarty Bec Allen na to nie pozwoliła. Przed ostatnią partią gry jej zespół prowadził 78:69

Na 6 minut przed zakończeniem meczu akademiczki zbliżyły się na 3 punkty (82:79). Końcówka jedna należała do uczestniczek Euroligi i zdobywczyń Pucharu Polski, które ostatecznie pokonały AZS Uniwersytet Gdański 93:83