W tym roku pozostaje nam tylko walka o brąz. Drużyna CCC wygrała po raz trzeci w serii półfinałowej, tym razem 80:71 i to ona w tym roku powalczy o obronę tytułu wywalczonego przed rokiem. My zagramy z przegranym serii AZS AJP Gorzów Wlkp. – Ślęza Wrocław.

Pierwsza kwarta to pojedynek Tiffany Hayes i Emmy Cannon z którego zwycięsko wyszła ta pierwsza. Po 6 minutach gry miała na swoim koncie już 14 punktów (3/4 za 3 punkty), a jej zespół prowadził 21:15. Starała się jej odpowiadać amerykańska środkowa, która zdobyła 9 oczek. Dzięki akcji 2+1 Barbory Balintovej gdyniankom udało się zmniejszyć stratę do 2 oczek na koniec pierwszej części meczu(22:24)

Kolejne minuty walka kosz za kosz. Żaden z zespołów nie był w stanie osiągnąć przewagi większej niż 3 punkty dopier na 4 minuty przed zakończeniem pierwszej połowy Hayes powiększyła przewagę do 4 oczek (29:33). Szybko akcją 2+1 odpowiedziała dobrze dysponowana Cannon. Końcówka należała jednak do przyjezdnych, które głównie za sprawą rzutów 3 punktowych (8 trafień) schodziły na przerwę prowadząc 7 oczkami (40:47)

Serią 12:4 rozpoczęły pomarańczowe i aby myśleć o zachowaniu szansy na przedłużenie serii o czas musiał prosić trener Gundars Vetra. Gdynianki starały się odrobić straty za wszelką cenę jednak polkowiczanki spokojnie kontrolowały mecz rozgrywając powolne acz skuteczne akcje. Przed finałową kwartą prowadziły 51:65

Po kolejnej serii punktowej CCC, tym razem 7-punktowej zawodniczki w ciemnych strojach mogły się już cieszyć z 21-punktowej przewagi i spokojnie rozgrywać akcje. Gdynianki pod koniec meczu zerwały się jeszcze do ostatniej próby odrobienia strat. Na minutę przed końcem zbliżyły się na 9 oczek jednak na więcej nie starczyło już czasu. Ostatecznie Arka Gdynia przegrała na własnym parkiecie 71:80 i zagra w o brąz Mistrzostw Polski.

 

Arka Gdynia 71 – 80 CCC Polkowice

(22:24 18:23 11:18 20:15)