W dniu 11 listopada Gdynia zamieniła się w stolicę biegania goszcząc niespełna 4000 uczestników z całej Polski w Biegu Niepodległości. Organizatorem wydarzenia było Gdyńskie Centrum Sportu. W biegu Głównym na dystansie 10 km zwyciężyli Krzysztof Żygenda i Marta Łagownik. W ramach imprezy rozegrano także biegi dla dzieci i młodzieży oraz marsz Nordic Walking.
– Ten wyjątkowy dzień rozpoczęliśmy wydarzeniem, którego powrót na sportową mapę Polski ucieszył tysiące entuzjastów biegania. Zarówno wśród zawodników jak i kibiców, którzy tłumnie zgromadzili się przy trasie, dostrzegłem mnóstwo pozytywnych emocji. Cieszę się, że Bieg Niepodległości po raz kolejny udowodnił, że Gdynia potrafi świętować jeden z najważniejszych dni w naszej historii z uśmiechem na ustach, dbając przy tym o aktywność fizyczną oraz promowanie zdrowego stylu życia – powiedział prezydent Gdyni Wojciech Szczurek.
Pogoda sprzyjała biegaczom. Choć na niebie pojawiło się słońce, to temperatura była idealna do rywalizacji i szybkiego biegania. Na starcie panowała niezwykła atmosfera – uczestnicy ubrani w koszulki w barwach narodowych, pełni ducha patriotyzmu i gotowi do pokonania swoich własnych granic. Bieg Niepodległości nie tylko stanowił okazję do rywalizacji sportowej, ale także do upamiętnienia ważnego wydarzenia w historii Polski – odzyskania niepodległości.
Bieg rozpoczął się punktualnie o godzinie 9:00, kiedy po wystrzale startera, którym był prezydent Gdyni Wojciech Szczurek, na trasę ruszyli zawodnicy mający przed sobą 10 km dystans. Chwilę po nich wystartowali miłośnicy marszu z kijkami, czyli nordic walkerzy. Trasa Biegu Niepodległości wiodła przez malownicze i charakterystyczne miejsca Gdyni. Zawodnicy mieli okazję podziwiać Zatokę Gdańską, Bulwar Nadmorski, ulice Świętojańską oraz nowo oddany do użytku Park Centralny.
W Biegu Głównym, po sprinterskim finiszu, zwyciężył z czasem 30 minut 45 sekund Krzysztof Żygenda. Poprawił swoją pozycję z ubiegłego roku, kiedy musiał zadowolić się drugim miejscem. 4 sekundy po nim na metę wbiegł reprezentant Ukrainy Roman Adamovich, a na najniższym stopniu podium stanął Florian Pyszel.
– Jestem bardzo zadowolony z dzisiejszego startu. Od początku biegło mi się bardzo dobrze, na 3 km do mety byłem trzeci, a chłopacy uciekli mi na kilkanaście sekund. W sezonie letnim przygotowuje się głównie pod dystans 5000 m i to .in.. pozwoliło mi mieć odpowiedni zapas prędkości na taki finisz. Strasznie nie chciało mi się wstawać, prawie zaspałem, nie mogłem znaleźć butów startowych. Doświadczenie pozwoliło mi jednak zachować spokój i dotrzeć na start – mówił na mecie zwycięzca Krzysztof Żygenda, kapitan społeczności Adidas Runners TriCiity, projektant i biegacz wyczynowy.
Wśród pań zwyciężyła, podobnie jak w 2022 roku, Marta Łagownik, mijając linię mety po 34 minutach i 29 sekundach. Kolejna zawodniczka dobiegła 5 sekund później i była to Weronika Lizakowska. Trzecie miejsce przypadło Białorusince Sviatlanie Sanko.
– Dzisiejsze zwycięstwo bardzo mnie cieszy, gdyż klasycznie rozchorowałam się, podobnie jak miało to miejsce rok temu. Trzy dni leżałam w łóżku, a decyzję o starcie podjęłam dopiero wczoraj – bez względu na wszystko – jak będę się czuła i jaki osiągnę czas. Powiem szczerze – bardzo się cieszę, że co roku tu wracam. Gdynia ma w sobie coś magicznego, że chce się tu wracać! – mówiła rozentuzjazmowana Marta Łagownik.
Z 10 km trasą zmagali się również pasjonaci Nordic Walkingu. Wśród mężczyzn zwyciężył Piotr Brzozowski, a wśród kobiet triumfowała Ida Halk.
Oprócz najszybszych biegaczy, jak zawsze na trasie gdyńskich zawodów, mogliśmy podziwiać amatorów. Dla nich bieganie to przygoda i ogromna radość z każdego pokonanego kilometra, a nie tylko walka o rekordy życiowe i miejsca na podium. – Po tegorocznym starcie w Nocnym Biegu Świętojańskim od razu zapisałem się na Bieg Niepodległości, gdyż urzekł mnie klimat i fakt, że mogę pobiegać ulicami mojego miasta, po których zazwyczaj poruszam się samochodem – mówi Marcin i dodaje: – W tym roku wkręciłem się na dobre w bieganie i cieszę się, że razem z innymi mogłem uczestniczyć w tym biało-czerwonym święcie, robiąc to, co lubię.
Na trasie biegu i przy mecie nie brakowało dopingujących kibiców, którzy oklaskiwali i motywowali uczestników w trudnych chwilach. Przeważała pozytywna atmosfera pełna energii i radości z biegania.
– Zeszłoroczny powrót Biegu Niepodległości udowodnił nam, że biało-czerwone barwy i bieganie tworzą duet idealny. To tradycja, którą w Gdyni musimy pielęgnować. Dbamy o to, aby każda kolejna edycja tego niezwykłego wydarzenia docierała do jeszcze szerszego grona biegaczy, dlatego cieszę się, że na starcie obok profesjonalnych zawodników pojawiły się osoby, które dopiero rozpoczynają swoją przygodę z tym pięknym sportem – podsumował Marek Łucyk, wiceprezydent Gdyni ds. rozwoju.
Tradycją biegów organizowanych przez Gdyńskie Centrum Sportu stały się Biegi Młodzieżowe. Były to Bieg Juniora, Młodzika, Starszaka i Malucha. W tym ostatnim najmłodsi do pokonania mieli dystans 100 metrów w asyście opiekunów. Dla wielu z nich, szczególnie urodzonych w latach 2022-2023, był to pierwszy kontakt w życiu z taką imprezą. – Razem z mężem wychowani zostaliśmy w duchu sportu i biegamy od kiedy pamiętamy, tak również się poznaliśmy – mówi mama Olafa, która wraz ze swoją pociechą dumnie wbiegła na metę Biegu Malucha. – Teraz przyszedł czas, żeby pokazać synowi, jakim fajnym i rodzinnym sportem jest bieganie, więc musieliśmy skorzystać z tej okazji i wystartować razem z Olafem w Biegu Malucha.Synowi bardzo się podobało, więc czekamy z niecierpliwością na kolejne zawody.
Na mecie każdy uczestnik otrzymał pamiątkowy medal, którym mógł się pochwalić jako dowodem na swoje osiągnięcie. Nie zabrakło również nagród dla najlepszych zawodników w kategoriach wiekowych ufundowanych przez Partnerów imprezy. Dla wielu uczestników Biegu Niepodległości nie liczyła się jednak wygrana. Najważniejsze było uczestnictwo w tym wyjątkowym niepodległościowym wydarzeniu i przekroczenie własnych granic.
– Bieg Niepodległości zawsze był bardzo oryginalny. Niesamowita otoczka, biegacze ubrani w biało-czerwone stroje i bardzo wysoki poziom sportowy, sprawiły że warto było właśnie tu zakończyć sezon biegowy i wystartować w Gdyni – mówi Przemysław Dalecki dyrektor Gdyńskiego Centrum Sportu. – Niezmiernie cieszy nas fakt, że w naszych zawodach wystartowało tak liczne grono dzieci i młodzieży – stwierdził dyrektor i dodał – Zapraszamy już dziś na przyszłoroczny Nocny Bieg Świętojański i oczywiście Bieg Niepodległości. Do zobaczenia. Dodajmy, że dyrektor GCS również wystartował w zawodach i linię mety minął po 52 minutach i 26 sekundach.
Najmłodsza uczestniczka tegorocznych zawodów widniejąca na liście startowej urodziła się 16 dni przed startem, zaś najstarszy zawodnik liczy sobie 82 wiosny. Wszystkim gratulujemy równie mocno i zapraszamy w 2024 roku!