Basket Gdynia po wyczerpującym meczu z Wisłą Kraków nie zdołał dotrzymać kroku V-ce Mistrza Polski Artego Bydgoszcz i w zaległym spotkaniu 10 kolejki przegrał 54:87. W spotkaniu dużo minut otrzymały mniej doświadczone zawodniczki Basketu, które odważnie walczyły z zagranicznymi przeciwniczkami.

Przed środowym spotkaniem kibice Basketu Gdynia mogli być pełni dobrych myśli. Zwycięstwo nad Wisłą Kraków było kolejnym dowodem na to, że drużyna gra coraz lepiej i problemy pojawiające się na początku sezonu są już za nią. Wypoczęte Artego Bydgoszcz, wspierane przez liczną grupę kibiców, miało się jednak okazać bardzo wymagającym rywalem.

Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem zgromadzeni w hali kibice nagrodzili oklaskami uczestników Olimpiad Specjalnych i uczcili Europejski Tydzień Olimpiad Specjalnych.

Pierwsze minuty spotkania były niezwykle wyrównane. Po kilku akcjach Paris Johnson i tradycyjnie skutecznej Agnieszki Bibrzyckiej na kilkupunktowe prowadzenie wyszły gospodynie. Wystarczyła jednak chwila dekoncentracji w obronie i prowadzone przez Amerykanki – Darxie Morris i Amishe Carter – Artego objęło prowadzenie.

Kolejne minuty dalej cechowała zacięta walka, a prowadzenie zmieniało się niemal co akcję. Gdynianki w dalszym ciągu zdobywały punkty bliżej kosza, ale po drugiej stronie parkietu miały problemy z zatrzymaniem niskich zawodniczek Artego. Właśnie dzięki nim, a zwłaszcza Julie McBride, w połowie drugiej kwarty drużyna z Bydgoszczy zaczęła zdobywać przewagę. W ostatnich akcjach pierwszej połowy punktowały głównie zawodniczki z Bydgoszczy, dzięki czemu po 20 minutach prowadziły one 47:32.

W trzeciej kwarcie Gdynianki walczyły o odrobienie straty. Wysiłek Basketu częściowo się opłacił, bo zespół wygrał trzecią kwartę 15:13.

W ostatnim fragmencie czwartej kwarty, gdy wynik wydawał się przesądzony,  trener Katarzyna Dydek pozwoliła odpocząć pierwszopiątkowym zawodniczkom i wpuściła na parkiet młode, perspektywiczne zawodniczki. Gdynianki pokazały dużo serca, a doświadczenie zdobyte w grze przeciwko Amerykankom – które nie zeszły z parkietu aż to ostatniego gwizdka – z pewnością zaprocentuje w przyszłości. I choć w czwartej kwarcie nie udało się straty odrobić, to całego meczu nie można oceniać negatywnie. Zmęczona po trudnym spotkaniu z Wisłą drużyna Basketu przez większość meczu prowadziła wyrównaną walkę z Artego, w którym prym wiodą zagraniczne zawodniczki. Ostatecznie Basket przegrał z bydgoską drużyną 54:87.

Należy podkreślić, że skład zespołu Artego Bydgoszcz tworzony był na start w rozgrywkach euroligowych i tylko braki finansowe spowodowały absencję zespołu w tych rozgrywkach.

Basket Gdynia – Artego Bydgoszcz 54:87 (20:19, 12:28, 15:13, 7:27)

Basket: Johnson 14, Troina 13, Bibrzycka A. 12, Skerović 9, Kotnis 4, Jakubiuk 2, Ossowska 0, Suknarowska 0, Podgórna 0, M. Bibrzycka 0, Grabowska 0, Rembiszewska 0.

Artego: Morris 27, Koc 19, McBride 14, Carter 12, Reid 10, Pawlak 5, Międzik 0, Fikiel 0, Szybała 0, Kocaj.