Na mecz przeciwko Spar Gironie czekaliśmy z niecierpliwością. Spotkanie z zawodniczkami Alfreda Boscha zamknęło pierwszą rundę kolejki zasadniczej wynikiem 80:70. Przez dwie pierwsze minuty obie drużyny trzymały kibiców w napięciu. Bój o zwycięstwo w siódmym meczu EuroLeague Women dopiero nabierał tempa.
Przez pierwszą połowę spotkania walka była niebywale wyrównana. Dopiero po 120 sekundach premierowe punkty meczowe zdobyła Julia Reisinegerova. Chwilę później Morgan Bertsch została faulowana i wykorzystała okazję do odrobienia niewielkich strat. Wynik na tablicy punktowej powiększał się równomiernie po obu stronach. Celne rzuty w pierwszej kwarcie oddała między innymi Marissa Kastanek, Megan Gustafson i Klara Lundquist. Drugą kwartę koszykarki rozpoczęły od remisu – po 18. Kamila Podgórna i Ana-Marja Begić trafiły zza łuku.
Zawodniczki Gundarsa Vetry przez większość tej części meczu utrzymywały prowadzenie, jednak po celnym rzucie Kennedy Burke koszykarki schodziły na przerwę z wynikiem 36:37.
Początek drugiej połowy spotkania to było małe déjà vu. Laia Palau otworzyła zdobycz punktową, a na linii rzutów wolnych ponownie stanęła Morgan Bertsch. Pięć oczek z rzędu dla hiszpańskiej drużyny zdobyła amerykanka Binta Drammeh. Z odwetem przyszła Megan Gustafson i nieco zmniejszyła różnicę punktów. Na koniec trzeciej kwarty Marissa Kastanek oddała celne rzuty zza linii, lecz w ostatnich minutach to Rebekah Gardner i Laia Palau zapewniły dziesięciopunktową przewagę swojej drużynie. Trzecia kwarta zakończyła się wynikiem – 59:49.
Czwarta część meczu rozpoczęła się od ośmiopunktowej serii celnych rzutów Megan Gustafson, po których gdynianki zbliżyły się na cztery punkty do gospodyń. W końcówce spotkania gdyńska środkowa ponownie została faulowana i na hiszpańskim parkiecie zaczęło się robić naprawdę gorąco. Kiedy wynik dawał nadzieję na zmianę liderek meczu, celny rzut z dystansu wykonała Kennedy Burke. Spotkanie zakończyła dwoma celnymi rzutami Alice Kunek, jednak było to za mało, aby wygrać mecz i zwyciężczyniami siódmego spotkania EuroLeague Women zostały koszykarki Spar Giorna z wynikiem 70:80.
– Przede wszystkim, gratulujemy Spar Gironie. Myślę, że nasza obrona była dobra przez trzy kwarty, ale nie do końca jestem zadowolony z naszego ataku. Tym razem, atak zabił naszą pewność w obronie. Kiedy jesteś w dobrej pozycji do zdobywania punktów, ale oddajesz piłkę, prędzej czy później tracisz pewność siebie w obronie. Zazwyczaj jest inaczej, obrona daje pewność w ataku, ale dzisiaj nasza gra w ataku nie stworzyła tego, czego oczekiwaliśmy – powiedział na konferencji prasowej, trener Gundars Vetra.
Gustafson (24, 11 zbiórek), Bertsch (20, 8 zbiórek), Kastanek 8 (2×3), Kunek (7, 5 zbiórek), Bernies 3, Begić 3, Podgórna 3, Lundquist (2, 4 asysty) Dobrowolska, Borkowska
Burke 16, Gardner 15, Drammeh 15, Reisingerova 12, Palau (7, 6 asyst), Flores 7, Soler 4, Labuckiene (4, 7 zbiórek), Eldebrink, Tobi