Pomimo dobrych dwóch pierwszych kwart oraz końcówki czwartej, Basket Gdynia uległ MKS Polkowice 80:90. Na uwagę zasługują występy dwóch nowych zawodniczek – Ashley Shields 23 punkty oraz 6 asyst oraz Marie Malone 16 punktów.

Pierwsza kwarta zaczęła się od wywalczenia piłki przez MKS Polkowice ale na punkty czekaliśmy prawie minutę. Jako pierwsza na tablicę wyników wpisała się Greene celnym rzutem za 2. Szybko odpowiedziała jej Magdalena Bibrzycka doprowadzając do remisu. Przez kolejne 3 minuty obie drużyny punkty zdobywały tylko z linii osobistych – 6 po stronie Basketu i 2 u przyjezdnych. Jednak w kolejnych minutach to zespół z Polkowic wyszedł na prowadzenie po rzutach Greene, Stankiewicz i Michael. Na 4 minuty przed końcem kwarty na tablicy widniał wynik 8:12. Gdynianki szybko odpowiedziały. Najpierw Shields za 2, a następnie Kotnis wykorzystała jeden z 2 rzutów osobistych. Do końca kwarty oba zespoły szły praktycznie punkt za punkt i po pierwszych 10 minutach było 24:24

Druga kwarta rozpoczęła się od 4 punktów Malone po których trener gości – Vadim Czeczuro był zmuszony wziąć czas. Opłaciło się to zespołowi z Polkowic, po minucie gry na tablicy widniał remis po 28. Oba zespoły szły “łeb w łeb” aż do 6 minuty kwarty, kiedy to gospodyniom udało się uciec na 7 punktów. Jednak dobra gra nowej zawodniczki z Polkowic – Agnieszki Skobel pozwoliła przyjezdnym na doprowadzenie do remisu, a w końcówce objęcia prowadzenia. Do szatni zespoły schodziły przy wyniku 45:47

Po długiej przerwie lepiej zaczęli goście. W ciągu kilku minut udało im się osiągnąć 7 punktową przewagę, którą systematycznie powiększały. Niestety, dużo niecelnych rzutów z naszej strony spowodowało, że po 30 minutach gry na tablicy widniał wynik 59:70

Początek ostatniej części spotkania to kontynuacja dobrej gry drużyny z Polkowic. Po rzutach wolnych Adams, na 6 minut przed końcem spotkania, przyjezdne osiągnęły najwyższe 18 punktowe prowadzenie. Wtedy zawodniczki z Gdyni postanowiły pokazać “charakter”. Celnymi rzutami za 3 punkty popisały się Shields, Skerović oraz M. Bibrzycka i zniwelowały stratę do 6 oczek. W kolejnej akcji Shields zablokowała rzut Adams i po szybkiej kontrze i celnemu podaniu od Troiny pomniejszyła prowadzenie przyjezdnych o kolejne 2 punkty. Niestety Nicole Michael nie pozwoliła gospodyniom na więcej i sama zdobyła 7 z 10 punktów swojego zespołu. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 80:90.