Koszykarki VBW Arki Gdynia imponująco rozpoczęły wczorajsze spotkanie, zdobywając w półtorej minuty sześć punktów z rzędu. Dobrą passę zainicjowała Kristina Higgins i Haley Górecki. Pierwsza kwarta spotkania, toczyła się pod dyktando gdynianek, które po dziesięciu minutach meczu prowadziły sześcioma punktami.
W drugiej kwarcie, na parkiecie było można zauważyć efektywną współpracę pomiędzy czarnogórską rozgrywającą Sofiją Zivajlevic, a liderkami spotkania – Haley Górecki i Kristiną Higgins. Koszykarki w pełnym zrozumieniu, rozgrywały skutecznie akcje. Gospodynie do drugiej połowy meczu przystąpiły z dziewięcio punktową przewagą.
Expresowa mobilizacja
Po przerwie scenariusz na zwycięstwo lekko zmienił swój bieg. Zawodniczki z Sosnowca, zdołały doprowadzić mecz do wyniku, który dawał tylko 1 punkt przewagi gospodyniom. Po kilku błędach i zawiłej sytuacji na tablicy punktowej, żółto niebieskie ponownie pokazały pazur do walki. Haley Górecki po raz kolejny udowodniła, że gra pod presją nie jest jej straszna, dokładając kolejne punkty. Zza łuku niezawodna była Nathalie Fontaine. Szwedka w kluczowych momentach, trzykrotnie celnie rzuciła zza łuku.
VBW Arka Gdynia powraca na zwycięskie tory. Po przerwie reprezentacyjnej, w drużynie widać nową energię. Następny sprawdzian czeka gdynianki w Poznaniu, gdzie zagrają w niedzielę 19 lutego.
Higgins (22, 10 zbiórek), Fontaine (17, 6 asyst), Zivaljevic 13, Górecki 6, Szymkiewicz 5, Kastanek 5, Podgórna 2, Borkowska 2, Vucković 2, Żytkowska 2, Niemojewska
Gratuluję drużynie z Sosnowca za walkę, dzisiaj nasze rywalki pokazały talent, pomimo braku jednej zawodniczki Jessicki January, która bardzo dużo wnosi do drużyny. Jestem dumna z moich zawodniczek. Ponad połowa zespołu była na kadrze reprezentacyjnej, a po powrocie mieliśmy tylko jeden trening. Bardzo mnie cieszy, że powróciłyśmy do grania. Po dwóch porażkach, myślę, że w końcu to ta energia, do której musimy wrócić i to budować, aby grać tak do końca sezonu – powiedziała na konferencji prasowej Jelena Skerović.
– To był bardzo dobry mecz. Faktycznie teraz Sosnowiec zagrał w osłabieniu, ale nie mogłyśmy zatrzymać naszego sezonu z tego względu. Jestem dumna, z tego jak weszłyśmy w mecz, szczególnie po ostatnich przegranych. Mam nadzieję, że będziemy to kontynuować w następnych spotkaniach, podczas Pucharu Polski i do końca tego sezonu – dodała Marissa Kastanek.
Foto: Agnieszka Modelska