Podopieczne Katarzyny Dydek pokonały drużynę z Sosnowca 66:60 po bardzo dobrej drugiej połowie meczu.

 

Mecz rozpoczął się od przechwytu Agnieszki Bibrzyckiej i jej łatwych punktów z kontry. Zawodczniki z Sosnowca odpowiedziały bardzo szybko i na listę strzelców wpisała się Aishah Sutherland. Bardzo dobrze w mecz weszła Shannon McCallum i szybko zdobyła 7 punktów. Z naszej strony punktowały Bibrzycka, Troina oraz Skerović. W 9 min pierwszej kwarty kontuzji doznała Naketia Swanier i nie powróciła już na boisko.

Druga kwarta należała do gospodyń. Pierwsze punkty dla Gdyni zdobyła dopiero w 4 minucie kwarty Agnieszka Bibrzycka. Na tablicy wyników widniał już wynik 25:16 dla Sosnowca. Gospodynie jednak nie zamierzały zwalniać i do końca kwarty powiększały prowadzenie kończąc z przewagą 14 punktów (38:24).

Początek kolejnej kwarty to dalej bardzo dobra gra zespołu z Sosnowca. Po 27 minutach spotkania prowadziły 47:31. Wtedy Gdynianki wrzuciły wyższy bieg i zaczęły gonić przeciwniczki. Po dobrej grze zawodniczek pierwszej piątki,  na koniec 3 kwarty udało się zniwelować stratę do 8 oczek.

W ostatniej części spotkania Gdynianki nie zwalniały i już po 4 minutach M. Bibrzycka po podaniu od Skerović doprowadziła do remisu po 50. Będąc na fali nasze dziewczyny nie zamierzały pozwolić gospodyniom na ponowne objęcie prowadzenia i same zaczęły sukcesywnie powiększać swoją przewagę. Na 30 sekund do końca spotkania Dobrowolska oddała celny rzut za 3 ale było już za późno na pościg za Gdyniankami i mogliśmy się cieszyć z 5 zwycięstwa w tym sezonie.

Na szczególną uwagę zasługuje występ naszej rozgrywającej – Jeleny Skerović. Zabrakło jej tylko 2 zbiórek do zdobycia drugiego w tym sezonie triple-double (10 punktów, 12 asyst, 8 zbiórek).

 

Gdynia: M. Bibrzycka 13, A. Bibrzycka 13, Johnson 12, Skerović 10, Troina 6, Jakubiuk 4, Wilson 4, Suknarowska 3, Kotnis 1, Podgórna 0

Sosnowiec: McCallum 18, Sutherland 13, Bekasiewicz 10, Dąbkowska 9, Dobrowolska 6, Swanier 2, Antczak 2