W nietypowych zajęciach wzięły udział w piątek 18 listopada Carolyn Swords i Renee Montgomery. Amerykańskie zawodniczki, w towarzystwie Katarzyny Dydek, odwiedziły Muzeum Emigracji w Gdyni.

Zanim koszykarki trafiły do otwartej w 2015 roku placówki, miały okazję zobaczyć główne wejście do gdyńskiego portu i okręty cumujące w Oksywiu i usłyszeć parę słów o okolicznościach powstania Gdyni.

– Trudno sobie wyobrazić, że jeszcze 100 lat temu była tutaj tylko plaża i podmokłe łąki – mówi Carolyn Swords. – Fakt, że to miasto powstało w ciągu kilkunastu lat, naprawdę robi wrażenie.

Dalsza część zwiedzania miała miejsce już w samym Muzeum Emigracji, które mieści się w zabytkowym budynku dawnego Dworca Morskiego, spod którego odpływały w latach 30. legendarne transatlantyki – „Piłsudski” i „Batory”. Zawodniczki Basketu miały okazję poznać historię emigracji, która jest nierozerwalnie związana z polskimi dziejami. Amerykanki na wystawie odbyły podróż przez 1000 lat historii – począwszy od córki Mieszka I Świętosławy, która była żoną dwóch skandynawskich władców i matką m.in. Kanuta Wielkiego, króla Danii, Norwegii i Anglii, przez rycerza Zawiszę Czarnego i Adama Mickiewicza, aż do współczesnego wychodźtwa w XXI wieku.

– To naprawdę świetne miejsce – mówi Renee Montgomery. – Wiedziałam, że wielu Polaków trafiło do Ameryki, ale nie spodziewałam się, że na początku XX wieku Polonia w Chicago liczyła aż 400 000 osób. Chciałabym wiedzieć, co czuli pochodzący często ze wsi emigranci, którzy po raz pierwszy zobaczyli wieżowce Nowego Jorku.

 

img_6754img_6767img_6772

img_6766img_6756img_6757